No własnie. Kiedy one będą?! Czas leci szybko. Poniedziałek, rano wstaję a tu już koniec dnia, wtorek środa, piątek i poniedziałek. Ale nie mogę się ich doczekać. Tej świątecznej atmosfery, prezentów, choinki, lampek, zakupów.. Achhh..
Mniej więcej już wiem co komu kupię.. Tydzień przed świętami jadę z Emilką do Galerii Bałtyckiej na świąteczne zakupy.. Będe miała nowiusieńki, wyremontowany pokój (nienawidzę, nienawidze tych mebli i dywanu.). Już nawet sobie ściągnełam aplikację "świąteczne dzwonki na telefon". Będę miała nowy telefon też. Na święta od dziadków.. ttsa..
Będe piła sok jabłko-cynamon horteksa, piekła ciasteczka świąteczne, ubierała (i kupowała najpierw) choinkę, tłukła bombki (niechcący..) słuchała w kółko last christmas, silent night, jinglr bells..
No i oczywiście nie obejdzie się bez "Kevin sam w domu" hahaha xd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz dziękuję i zapraszam do obserwowania, z góry mówię że się zrewanżuję ♥♥♥