Przepraszam że wczoraj nie pisałam, ale byłam w Gdańsku na jarmarku dominikańskim a jak wróciłam to grałam w TS3 a jak skończyłam budować to musiałam wyłączać laptopa :-(.
No więc tak, na jarmarku zaczęło padać ale i tak pochodziłam sobie. Kupiłam wachlarz ze stoiska chińskiego (jak co roku),kolorowe rzemyki i bransoletkę z sową, żółwiem i słoniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz dziękuję i zapraszam do obserwowania, z góry mówię że się zrewanżuję ♥♥♥